Zwyczajni Traderzy
Czy możesz nam powiedzieć na jakich instrumentach oraz interwałach spekulujesz?
Co sprawiło, że wybrałeś Forex, kontrakty CFD zamiast innych rynków np. Futures?
Tutaj kiedyś wyraziłem swoją opinię i dalej ją podtrzymuje:
Czy utrzymujesz się tylko z rynku, czy może jest to dla ciebie dodatkowe zajęcie?
Kiedy zbudowałeś swój pierwszy system inwestycyjny, a jeśli nie, to czy korzystasz z jakiegoś gotowego rozwiązania?
Jakie jest twoje podejście do wskaźnika Reward to Risk. Czy przykładasz dużą wagę do odpowiedniego RR, czy może nie ma to dla ciebie wielkiego znaczenia?
RR to temat rzeka, ale jednak jest to bardzo indywidualna kwestia – zależna od strategii.
Doceniam systemy oparte o wysokie RR, ale to nie mój styl, nie ta metoda. W skalpingu jest ciężko pilnować RR, tu bardziej sprawdza się skuteczność, trafność, statystyka, wartość oczekiwana... To bardziej handel o „konkretne kwoty” niż o wysokie RR. Jak się już wie o co chodzi to i tak człowiek zwraca uwagę na RR, ale nie jest to jakiś kluczowy element mojego handlu – mam też często zagrania ze stosunkiem niższym niż 1:1.
Czy mógłbyś nam zdradzić chociażby ogólnie na czym polega twój system?
Praktycznie wszystko jest w moim dzienniku na forum (forum.forexcity.pl). Tak w skrócie, to handel w oparciu o wybrane elementy z wielu różnych technik (kolejność przypadkowa):
- Teoria Dowa
- Korekty (Elliott)
- Geometria
- Wolumen/uhva
- PA
- S/D
- Pivoty
- Mtf
- Wyckoff
- Makro
- Sentyment
- Trochę fundamentów opartych o skład indeksu
Stosuję tylko te wybrane elementy, które mi pasują, rozumiem je, umiem zastosować, pomagają mi w analizie itd. Uczyłem się praktycznie wszystkiego, ale nic mi w całości nie pasowało. Zawsze dochodziłem do momentu, w którym stwierdzałem, że to jest nie dla mnie, np. dużo czasu poświęciłem na Elliotta, a teraz skupiam się tylko i wyłącznie na korektach. Prawda jest też taka, że część rzeczy musiałem porzucić ze względu styl handlu i związany z tym brak czasu na zastosowanie.
Tu kiedyś, komuś tłumaczyłem „co i jak”, normalnie mój wykres jest bardziej „czysty” … Jakieś pojedyncze poziomy, jakaś strefa… Robiąc analizę dużo rysuję, a później usuwam, bo ceny nie widać, a to jej reakcja jest najważniejsza. Zasada jest taka, że ja handluję „okno czasowe” o największej zmienności. Ja nigdy nie czekam na setup z jakiejś konkretnej techniki. Ja w danej jednostce czasu, wyszukuje setupów z różnych technik… Raz jest pozycja zawarta pod test pivota, raz jako koniec korekty 1:1, a innym razem pod UHVA... Mają być minimum dwa potwierdzenia i tyle. Najważniejsze są zasady i ich realizacja. Przetestowanie systemu, zrobienie statystyk, eliminacja błędów…
Dla wielu mój system to jakiś bullshit, a dla mnie to tysiące godzin przed wykresem, to budowa strategii - pisanie TP, MM i check list... Świadomy wybór, własny kamieniołom.
- Kliknięć: 21130