Skip to main content

Doświadczenie w tradingu

Chcąc zaistnieć na rynku walutowym nie wystarczy zdobywać wiedzy o tym czym jest Forex oraz jakie panują na nim zasady. Oczywiście sprawdzone i rzetelne informacje są jak najbardziej potrzebne i należy je czerpać ze sprawdzonego źródła. Problem jednak polega na tym, że żadna wiedza nie zastąpi nam naszych umiejętności. Tutaj właściwe doświadczenie musimy zbudować samodzielnie od podstaw. Jest to zatem rozciągnięty w czasie proces którego nie da się niczym innym zastąpić. Przypomina to trochę samodzielną budowę domu. W tym przypadku okres budowy to dla wielu z nas trudny czas próby charakteru, testowania cierpliwości i umiejętności gospodarowania funduszami. Dlatego też budowa własnego doświadczenia, podobnie jak budowa domu stanowi skomplikowane przedsięwzięcie organizacyjne i finansowe.

Proces ten możemy podzielić na kilka podstawowych etapów. Jednym z nich jest oszacowanie ryzyka oraz ustalenie kosztów całego przedsięwzięcia a w naszym przypadku depozytu startowego. Kolejną sprawą jest wybór strategii i rozwijanie umiejętności stosowania danej metodologii. Na tym polu wydaje się że przy zachowaniu odpowiedniej dyscypliny każdy model zawierania transakcji jest dobry, ale w tradingu nie ma jednego wspólnego mianownika. Każdy z nas jest inny i inaczej doświadcza rzeczywistości jaką jest spekulacja. Na tym polu nie da się skopiować doświadczenia od innego tradera. Warto tutaj nadmienić, że osoba która ma za sobą wiele godzin, dni i lat spędzonych na rynku nierzadko staje się specjalistą w swojej dziedzinie.

Niestety większość traderów marnuje swój czas nabierając złego doświadczenia ucząc się niepotrzebnych rzeczy lub całkowicie błędnych założeń. Wiele osób rezygnując z profesjonalnego podejścia na własną rękę rozwija szkodliwe nawyki oraz stępia umiejętności, które w innym przypadku można byłoby wykorzystać jako dźwignię sukcesu. Takie osoby nawet po dziesięciu latach stają się ekspertami od wszystkiego i zarazem od niczego. W rzeczywistości naśladują rozmaitych guru, ale sami niczego się nie dorobili. Skaczą tak z kwiatka na kwiatek, raz używając jednej strategii a drugim razem następnej itd. Tego rodzaju sytuacja, choć przykra wynika zazwyczaj z niezrozumienia tego czym jest ścieżka rozwoju tradera. Akurat tak się składa, że na rynku trzeba być kreatywnym i mieć nie tylko odpowiednio sprawdzony system inwestycyjny, ale przede wszystkim wizję własnego rozwoju. Małpowanie zagrań od kogoś innego jeszcze nikomu na dobre nie wyszło. A zatem czym szybciej ktoś taki weźmie się do pracy tym lepiej dla niego.

O ileż bardziej sensowne transakcje wynikają z właściwie przepracowanej pracy aniżeli na podstawie zasłyszanych wskazówek jak należy, albo jak nie należy postępować. To działa, ale na krótką metę o czym wielu zapewne się już przekonało. Jeżeli myślimy o tradingu w skali dłuższego czasu to dopiero po wykonaniu odpowiedniej ilości zagrań (zazwyczaj kilkuset), każdy może dumnie powiedzieć co w jego przypadku działa a co nie działa. Dochodzi do tego mnóstwo zaskakujących wniosków na temat rynku, strategii oraz wszystkiego co związane jest z tradingiem. Oczywiście praktyka ta musi być wykonana zgodnie z pewnymi standardami. Aby było to nożliwe wymagana jest odpowiednia edukacja i bazująca na niej samodzielna praca. Zebrane w ten sposób doświadczenie jest własnością każdego z osobna, jest najcenniejszą perłą jaka tylko może być. To właśnie na podstawie tego doświadczenia możemy innym ludziom wskazać drogę własnego rozwoju, ale nigdy nie możemy narzucać gotowych schematów.

A zatem budowa własnego doświadczenia to nic innego jak rozwijanie warsztatu tradera. Każdy z nas niczym krawiec szyje garnitur skrojony tylko i wyłącznie dla samego siebie. Uważam bowiem że każdy ma inny bagaż doświadczeń i chcąc nie chcąc powinien dostosować trading do swojego charakteru. Każdy więc musi przepracować pewne kwestie z zakresu tradingu w sposób indywidualny i tego nie da się zmienić. Doświadczenie na rynku zdobywa się więc samodzielnie wykonując transakcje, samodzielnie zbierając statystyki i samodzielnie wyciągając wnioski.

Autor: Dariusz Kaniewski
  • Kliknięć: 1556